Pochodził z Bawarii, wielodzietnej rodziny utrzymującej się z rolnictwa. Urodził się 12 grudnia 1818 roku. Był pobożnym dzieckiem, często uczestniczył we Mszy św. w odległym kościele, codziennie odmawiał różaniec, miał wielkie nabożeństwo do Matki Bożej. W święta pielgrzymował do różnych sanktuariów maryjnych, szedł boso, posiłek jadł dopiero po powrocie do domu. Od dziecka pomagał w rodzinnym gospodarstwie. W wieku 31 lat wstąpił do Zakonu OO. Kapucynów. Przyjął imię Konrad.

 

            Został wysłany do klasztoru św. Anny w Altötting – do znanego sanktuarium Matki Miłosierdzia, Królowej Bawarii. Powierzono mu funkcję furtiana, pełnił tą posługę do końca życia. Była to trudna posługa, ale wypełniał ją bardzo gorliwie i sumiennie. Z dobrocią przyjmował wszystkich, którzy przychodzili do klasztoru. Z pielgrzymami dzielił się dobrym słowem, z ubogimi – kawałkiem chleba i strawy, nie pominął nikogo. Przez pewien czas pełnił jeszcze obowiązki zakrystianina. Siły czerpał z modlitwy.


            Zmarł 21 kwietnia 1894 roku, w wieku 76 lat.

Beatyfikowany był 1930 roku, a kanonizowany 4 lata później.

 

            Papież Benedykt XVI, pochodzący z pobliskiego Marktl am Inn, tak pisał o św. Konradzie: „Może jest on znakiem, że jasne rozumienie tego, co istotne, również dzisiaj, powierzane jest (...) małym, [są oni obdarzeni] spojrzeniem, którego często brakuje mądrym i inteligentnym. Myślę, że właśnie ci mali święci są wielkim znakiem naszych czasów.”

 

 

POLECAMY

  SP Pallotti w Lublinie     Przemiana.pl