Urodziła się 16 stycznia1827 roku w Szulakach koło Kamieńca Podolskiego, na terenie dzisiejszej Ukrainy. Pochodziła z wielodzietnej, szlacheckiej rodziny polskiej o żywych tradycjach patriotycznych, ale niezbyt religijnej. A ona od dziecka chciała być zakonnicą. Jej ojciec nie mógł tego zrozumieć, tym bardziej, że wtedy klasztory pod zaborem rosyjskim, zostały skasowane. Posłuszna ciężko choremu ojcu, w wieku 22 lat poślubiła Karola Darowskiego. Zgodziła się z wolą ojca i chciała uświęcić się w małżeństwie. W podróż poślubną pojechali min. na Jasną Górę do Częstochowy i na ołtarzu  Matki Bożej ofiarowali swoje obrączki ślubne. Do swojej przyjaciółki napisała: „To wiem jednak na pewno, że uczucia, które mam dla niego są tak szczere i święte, iż Bóg, nie wątpię, ma w nich upodobanie.”  Była wzorową żoną i matką. Jej mąż był bardzo szczęśliwy, aż oszołomiony szczęściem i przeczuwał, że szczęście małżeńskie nie będzie trwało długo. Po niespełna 3 latach przerwał je tyfus i śmierć. Jej mąż zmarł 20 kwietnia 1852 roku. Marcelina w wieku niespełna 25 lat była wdową z maleńkim Józefem i Karoliną. Po roku zmarł jej syn. Rodzina wysłała ją za granicę, by mogła odpocząć i podratować zdrowie. W Rzymie rozpoznała to, że Pan Jezus powołuje ją do założenia nowego zgromadzenia zakonnego. Pomoc w tworzeniu nowego zgromadzenia okazywali o. Hieronim Kajsiewicz i Józefa Karska. Nowe zgromadzenie powstało w Rzymie. Papież Pius IX błogosławiąc to dzieło powiedział: „To zgromadzenie jest dla Polski”. W1863 roku Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przeniosła do Jałowca, (obecnie na Ukrainie). Otworzyła tam zakład naukowo - wychowawczy dla dziewcząt, który wkrótce stał się ośrodkiem kultury, polskości i głęboko zrozumianego katolickiego życia duchowego. Celem pracy Zgromadzenia miało być wychowanie dzieci i młodzieży. Siostry pracowały jako wychowawczynie, nauczycielki, wszystkie swoje siły, zdolności poświęcały wychowaniu dziewcząt. S. Marcelina mówiła siostrom, że celem zgromadzenia jest: „wykształcenie niewiasty na obywatelkę Królestwa Bożego, co znaczy kształtowanie jej nie tylko ze strony umysłowej i zewnętrznej; ale przede wszystkim moralnej; a więc wykształcenie jej na prawdziwie chrześcijańską żonę, matkę, panią domu, obywatelkę kraju”. Kształciła dziewczęta w prowadzonej przez siebie szkole w sposób nowatorski, jako pierwsza, albo jedna z pierwszych, wprowadziła nauczanie indywidualne. Chodziło jej o to, by w dziewczętach obudzić pragnienie wiedzy, by po ukończeniu szkoły same dalej się kształciły. Chodziło jej nie tylko o przekazanie wiedzy, ale o wychowanie i przygotowanie dziewcząt do roli żony i matki. Pisała: „Polska będzie, ale wtedy, kiedy społeczeństwo się odrodzi, a na to trzeba, aby rodzina stanęła na Bogu”. Kobiecie przypisywała rolę „strażniczki rodzinnego gniazda”.

System wychowawczy opracowany przez nią zawierał cztery punkty:

Nauczyć dzieci żyć Bogiem.

Nauczyć, żeby były dobrymi Polakami.

Nauczyć, żeby kochały obowiązek.

Nauczyć dzieci myśleć.

 

            Do szkół prowadzonych przez Siostry zgłaszało się tak dużo dziewcząt, że w krótkim czasie powstały szkoły przy klasztorach sióstr w Jarosławiu na Podkarpaciu, w Niżnowie nad Dniestrem (przyjmowano tam bezpłatnie dzieci z rodzin zubożałych na skutek represji carskich) i w Nowym Sączu, w Słonimie na Litwie, i Szymanowie k. Warszawy.

            Oskar Sosnowski wykonał z białego marmuru kararyjskiego piękną figurę Matki Bożej (wys. 170 cm) do kaplicy klasztornej w Jazłowcu. Ta figura była szczególnie czczona przez ułanów z 14 Pułku Ułanów Jałowieckich. Obecnie figura Matki Bożej Jałowieckiej znajduje się w Szymanowie w klasztorze Sióstr.

            Henryk Sienkiewicz w liście do Marceliny Darowskiej pisał: „Siejba Twoja, Najprzewielebniejsza Matko, była Bożą siejbą, świadczą te głosy czci i wdzięczności płynące ku Tobie ze wszystkich krańców naszej poszarpanej ziemi. W ślad za głosami idą serca dzieci i kobiet polskich. Nauczyłaś je miłować Boga i kraj ojczysty, czcić wszystko, co wielkie, szlachetne a nieszczęśliwe, więc wielki a nieszczęśliwy naród ocenił i uczcił Ciebie. Pozwól i mojej głowie pochylić się przed Twą zasługą i złożyć Ci należny hołd za tę pracę tak długą a tak doniosłą dla naszego społeczeństwa i tak w swych skutkach błogosławioną. Chwała Twej rozumnej pracy a cześć zasłudze i dobroci!”

 

            W Testamencie S. Marcelina napisała min.: „Jedno wam jeszcze najszczególniej polecam: kochajcie, czcijcie duszą i sercem, słowy i czynami Niepokalaną Matkę naszą Maryję. Trzymajcie się Jej wiernie i niezachwianie we wszystkich chwilach i kolejach życia waszego. Na początku i u kresu prac waszych, waszej doczesnej pielgrzymki. Garnijcie się do Niej w uciskach i trudnościach, a Ona was wspomoże; oddawajcie się Jej w pokusach, opuszczeniach i oschłościach, a Ona was usilni i z Panem Jezusem zbliży (...). Pamiętajcie zawsze, żeście Jej dziećmi, że z was chwała się Jej należy. Uczcie drugich Ją miłować, do Niej się uciekać, a nieba im przychylicie...”

 

            Zmarła w wieku 84 lat 5 stycznia 1911 roku w klasztorze w Jazłowcu otoczona siostrami, i najbliższą rodziną, była przy niej córka Karolina, wnuki i prawnuki.

            Była szlachcianką z domu Kotowicz, herbu Korczak, żoną, matką, wdową, zakonnicą.

            Beatyfikacja Matki Marceliny Darowskiej odbyła się w Rzymie 6 października 1996 roku. Ojciec św. Jan Paweł II tak wtedy mówił o niej: „W dniu dzisiejszym Kościół raduje się z wyniesienia na ołtarze bł. Marceliny Darowskiej, współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Całe życie bł. Marceliny było nieustannym trwaniem w Bogu poprzez modlitwę i wierne naśladowanie Jezusa Chrystusa, który «do końca umiłował człowieka» (por. J 13, 1).

            «Szerzyć Królestwo Boże w duszach ludzkich i wprowadzać je w świat» — oto program jej apostolskiej działalności, zrodzony w ciszy rozmodlonego serca. Chciała uczynić wszystko, aby prawda, miłość i dobro mogły zwyciężać w życiu ludzi i przemieniać oblicze umiłowanego narodu. Mozolne dzieło budowy Królestwa Chrystusowego prowadziła wielkodusznie ze wspólnotą niepokalańską, zwracając szczególną uwagę na religijną formację młodego pokolenia, zwłaszcza dziewcząt, na rozwój katechizacji i pracę wychowawczą. Szczególną rolę w życiu społeczeństwa przypisywała chrześcijańskiej kobiecie, jako «żonie, matce i obywatelce kraju». Z wielką gorliwością troszczyła się o rozwój Królestwa Bożego w rodzinie, ponieważ tylko rodzina zdrowa i święta, rodzina, «która stoi na Bogu» — jak mówiła —może być fundamentem nowego społeczeństwa. Nowa Błogosławiona jest przykładem wiary apostolskiej, która tworzy nowe formy obecności Kościoła w świecie, kształtuje społeczeństwo bardziej sprawiedliwe i ludzkie, które «trwa i owocuje» w Chrystusie.”

Modlitwa

Boże, który wybrałeś błogosławioną Marcelinę Darowską, aby pociągnęła ludzi, zwłaszcza młodzież i dzieci, do Twojej miłości i była wzorem szukania tylko Ciebie, spraw, błagamy, abyśmy jak ona kochali zawsze Twoją Świętą Wolę i pełniąc ją, w każdej chwili życia zasłużyli, aby dojść do Ciebie. Przez Chrystusa, Pana naszego.

 

 

 

 

POLECAMY

  SP Pallotti w Lublinie     Przemiana.pl