17 lipca czcimy święte Justę i Rufinę, męczennice.
Justa urodziła się w 268 roku, a Rufina w 270 roku w Sewilli w Hiszpanii w biednej, ale pobożnej rodzinie chrześcijańskiej, były siostrami. Ich ojciec był garncarzem, a one trudniły się handlem porcelaną z rodzinnego warsztatu. Gdy zwrócono się do nich, by podarowały wazę na pogańskie święta ku czci greckiego bożka Adonisa – odmówiły. Z tego powodu rozbito im naczynia porcelanowe, a one rozbiły posążek bóstwa. To było przyczyną ich aresztowania i torturowania. Torturowano je fizycznie i psychicznie. W więzieniu cierpiały z bólu, głodu i pragnienia. Ponieważ nie wyparły się wiary w Chrystusa – skazano je na śmierć. Justa zmarła wcześniej w więzieniu. Rufina patrzyła na śmierć siostry, cierpiała, ale nie załamała się – wytrwała w wierze. Skazano ją na pożarcie przez lwy, gdy zwierzęta nie zaatakowały jej, stracono ją przez ścięcie mieczem. Ciało Justy pochował biskup Sabin, a ciało Rufiny zostało spalone. Zginęły w obronie wiary za panowania Dioklecjana w 287 roku. Justa miała 19 lat, Rufina – 17.
Od VI wieku były czczone w Andaluzji w Hiszpanii. W XIII w. hiszpański król św. Ferdynand III na miejscu ich męczeństwa wzniósł kościół i klasztor dla Sióstr Augustianek. Są patronkami Sewilli – stolicy Andaluzji, garncarzy, sprzedawców porcelany.